Każdy piechur przemieszczający się z plecakiem na plecach już dawno dostrzegł problem pakowania ubrań. Gdy przemieszczamy się z walizką możemy ładnie poskładać i ułożyć nasze ubrana. Przy plecaku pojawia się problem… dla tego Zamiast składać ubrania w „kostkę” roluj je. Nie dość że
zaoszczędzisz miejsce to ubrania tak bardzo się nie pogniotą.
Wiadomo że jadąc na weekend lub kilka dni nie będziesz brał spodni i bluzy na każdy dzień innej. Wystarczy zabrać koszulkę, majtki oraz skarpetki i zawinąć je w wygodne i zajmujące mało miejsca pakiety.
Grafika poniżej pokaże Ci jak to zrobić 😉
1. Rozkładamy koszulkę „na płasko”
2. Układamy na niej majtki oraz skarpety palcami do środka.
3. Zawijamy koszulkę w rulon tak, by skarpetki wystawały z dwóch stron.
4. Wywijamy skarpety tworząc małą, podłużną paczuszkę.
Uwierz mi trzy taki „pakieciki” zajmują dużo mniej miejsca niż włożone luzem trzy koszulki, trzy pary skarpet i majtek.
Bierzesz ze sobą garnek, albo np. kuchenkę turystyczną??
W jej środku możesz zmieścić dodatkowe rzeczy, najlepiej związane tematycznie,by ułatwić szukanie;)
Ja w trakcie dłuższych wypraw z koniecznością gotowania w kuchence zawsze chowam ściereczkę i płyn do mycia w małej buteleczce. Takiej po soczku dla dzieci 😉
Na fotografii obok mamy świetny przykład jak może zmieścić się kuchenka spirytusowa w kubku stalowym.
Możesz użyć specjalnych organizerów lub np. wykorzystać piórnik, kosmetyczkę czy zasobnik lub worek zrzutowy.
Spakowane w jednym miejscu,zorganizowane przedmioty będą zajmowały mniej miejsca, trudniej będzie Ci je zgubić i nie będziesz tracić czasu na szukaniu ich po całym plecaku. Ja osobiście korzystam z zasobnika nieprzemakalnego marki Mil-Tec by mieć pewność że opatrunki i lekarstwa są bezpieczne i nie „rozpłyną się”.
Jeżeli twoja wyprawa będzie trwała tylko kilka dni lub weekend możesz zaopatrzyć się w mniejsze gabarytowo i lżejsze kosmetyki. Na rynku znajdziemy specjalne podróżne buteleczki na żele pod prysznic czy nawet standardowe kosmetyki w malutkich opakowaniach.
Rewelacyjnym pomysłem jest też „chomikowanie” próbek produktów rozdawanych w centrach handlowych czy dołączanych do gazet na właśnie okazję wyjazdu.
Czasami można takie darmowe próbki zamówić przez internet przy okazji różnego rodzaju akcji promocyjnych.
Ja np. swój krem (istotny na minusowych temperaturach) przekładam z dużego opakowania (a kupuję go w litrowych słojach ;p ) po cukierkach pudrowych które wygląda jak pasta do butów. Uwierzcie mi jeszcze nikt nigdy nie podebrał mi tego kremu ;p.
Jeżeli np. lecisz samolotem a twój plecak poleci w luku bagażowym zabezpiecz zamek przed otwarciem. Pracownicy lotnisk rzadko uważają na bagaże a stracić drogą kurtkę techniczną naprawdę szkoda. Możesz użyć do tego agrafek, spinaczy biurowych lub tzw. zipów.
To ostatni i bardzo ważny punkt!
Nigdy nie bierz nowego i nie używanego sprzętu i tak samo ten który już masz dobrze sprawdź. Warto również sprawdzić czy potrafimy naprawić w polowych warunkach nasz ekwipunek. Chyba Nikt nie chce zostać bez gazu z dala od cywilizacji, albo na deszczu w poprutym namiocie beż możliwości zszycia go albo chociaż sklejenia?
Zdarza się że w euforii zakupów i po zapewnieniach sprzedawcy ślepo wierzymy w działanie danego sprzętu a na miejscu okazuje się że nie dość że jest wadliwy to do tego nie potrafimy się nim posługiwać. Instrukcja obsługi wraz z pudełkiem w koszu a my jesteśmy w czarnej … rozpaczy ;p
Dla tego przepal palnik, obejrzyj namiot i plecak i pójdź na spacer w butach. Zajmie Ci to chwilkę a nie pożałujesz .